czwartek, 23 kwietnia 2015

Instagram - marzec 2015 | Insta March 2015


Po bardzo długich przygotowaniach, pomysłach i inspiracjach, które układały mi się w głowie od tygodni postanowiłam podzielić się z Wami nowym cyklem na blogu - Instagram Pics, czyli comiesięczny zrzut moich zdjęć, które publikuję na Instagramie. Po co? 

M.in po to, aby zatrzymać na dłużej małe, cenne momenty. Każda chwila jest taka cenna. Warto zatrzymać się na chwilę, uchwycić moment i cieszyć się nim podwójnie. Właśnie dlatego robię te zdjęcia. Każde zdjęcie opowiada historię, inspiruje do działania, motywuje, dodaje skrzydeł i sprawia, że życie jest piękne. Te kilka chwil dziennie, które na to poświęcam są absolutnie bezcenne. Nie chce, aby życie ulatywało mi przez palce jak woda. Chcę je czuć w każdym momencie. Dlatego i Ty sie zatrzymaj, chociaż na moment.  Życie jest piękne i ulotne...

Od Ciebie zależy jak je zapamiętasz. 
 
W ramach nowego cyklu tak jak już wspomniałam będę co miesiąc publikowała kolaż moich zdjęć Instagram. Będą tutaj nowe przepisy, które próbujemy z narzeczonym, wpadnie pewnie trochę fotek zakupów, zdjęć z weekendów scrapowych, naszych wypraw i innych spraw, które mnie inspirują i wymagają zdjęcia i parę słów komentarza :) 

---
Each little moment in our life is so precious. Like a golden brick. Or more? Like moment between smile on face and while when time flies. Stop now. You need the break. Now. Not for a year, not then. Now. To overthinking. To change your mind. Soul. To accepted matters like they are.

Need the time for searching right place, way and choice. Accept imperfection. Accept you. :)
I've created new monthly cycle about Instagram pics. It will be a nice diary for my memory :) 
I'll publish in here my new discoveries: bicycle ways, our trips, recipes, scrapbooking works, books, places and other inspired things makes me happy everyday!. 




Ten dzień był znakomity! Wstaliśmy rano i poszliśmy o 7:30 na szybki spacer do parku. A właściwie do Urzędu Stanu Cywilnego i Urzędu Miasta w celu załatwienia spraw ślubnych i nie tylko. W parku namówiłam Łukasza na szybkie selfie :) 

Uwielbiam popołudniowe Słońce :) Czyż te stare warszawskie bloki nie wyglądają trochę jak te z Nowego Jorku? Warszawa to taki drugi Nowy Jork. Zawsze to powtarzam. Do złudzenia :) Póki co mogę sobie pomarzyć, bo to w końcu nic nie kosztuje :) 


Przepis na qurrito :) Uparłam się jakiś czas temu, że zrobimy coś nowego i chciałam zobaczyć ja wyjdzie mi domowy sos barbeque i czy w ogóle wyjdzie. O dziwo, wyszedł. I był całkiem smaczny. Uwaga - jeśli robicie qurrito w domu to tylko z gotowych wrapów. Naleśniki się nie sprawdzają. 


Uwielbiam wspólne tworzenie Project Life. I uwielbiam moment, gdy chcę zrobić zdjęcie, a Łukasz wsadza mi łapę w kadr :D :D :D Czego efektem są takie fotki jak ta powyżej. Podjęliśmy wyzwanie i tworzymy album project life od pierwszego dnia naszego spotkania, czyli od 31.12.2010 rok wstecz, a nie wedle idei - tydzień po tygodniu. Chociaż staramy się robić go regularnie, na tyle na ile nam czas pozwala. I naginamy się na tworzenie tydzień po tygodniu :) 


To skrzyżowanie to jakaś porażka! Ciągle są tu wypadki, ale leżącego i odpoczywającego słupa nic nie przebije! Takie rzeczy tylko na Pradze. Nie wspomnę o wysepkach, które są stałym obiektem westchnień kierowców. Czasami aż za bardzo :)




Przepis na sałatkę eksperymentalną. Niby łatwizna, ale do tej pory żadna sałatka mi nie wychodziła :) Tą powyżej zrobiłam zupełnie spontanicznie, dlatego jet to sałatka eksperymentalna. Śpieszyło mi się, bo chciałam obejrzeć film "Nie lubię poniedziałku". Przygotowałam ją dla narzeczonego na Dzień Faceta :)



Takie momenty cenię najbardziej :) Na trochę odrywam się od papierów i spędzam czas z narzeczonym :) A potem dostaję papierowego diecuta w postaci serduszka :D


Jak tylko mam możliwość wykorzystuję każdy weekend na scrapbooking. Każdą wolną chwilę pożytkuję na 100 %. I uwielbiam dni gdy inspiruje mnie niebo. Tak po prostu. 


Art journale. Długo z nimi walczyłam aż uległam. Przez długi czas byłam niezadowolona ze stron, które powstawały. Problemem była oprawa. Aż w końcu wyjęłam notes Tima Holtza z kolekcjonerskiej półki notesów na czarną godzinę i zaczęło się...miłość do art journalingu rozkwitła we mnie na nowo.  


Pełne grzechu przerwy w pracy :) Najlepsze lody miętowe na świecie! 




W międzyczasie odważyłam się spróbować swoich sił w DT CALL Kaisercrafta. Dziękuję wszystkim kciukotrzymaczom :) 



Wracam też do regularnych treningów :) Ale o tym szczegółowo  w następnym miesięcznym poście :) Polubiłam ćwiczenia i naprawdę można się zmotywować! :)

Tak wygląda moje biurko na co dzień :) Jest to też moje wymarzone miejsce pracy.  
Nie zamieniłabym go na żadne inne.
 


 Dwa kolejne przepisy :) Powyżej coś na szybko czyli szybki i spontaniczny obiad. Pychota! 

 I coś na słodko. Marzyłam o zrobieniu rogalików drożdżowych i mimo mocnego przypieczenia były pyszne! :)



W marcu miałam przyjemność być gościnną projektantką w Retro Kraft Shop. Stworzyłam na tagu starą i zakurzoną ścianę z muzeum z historycznymi bohaterami :)

 I parę projektów dla Sa Crafters :)





Image and video hosting by TinyPic

2 komentarze:

  1. Niby śledzę w mairę bieżąco Twojego Insta, ale takie podsumowanie i tak zrobiło na mnie wrażenie :) Świetnie to wyszło :) I dzięki za przepisy ;) na pewno z ktoregoś skorzystam :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Miło mi to czytać, fajnie że przepisy się przydadzą :) Smacznego :*

      Usuń

Dziekuję za miłe słowo :)!
---
Thanks for your comment!

WAŻNE!

Zamieszczone na tym blogu zdjęcia są mojego autorstwa, jak również prace, które tworzę. Jeśli tak nie jest - wyraźnie to zaznaczam.
Wszystkie zdjęcia oraz wytwory chronione są prawem autorskim.

Nie wyrażam zgody na jakiekolwiek kopiowanie tych zdjęć lub pomysłów.

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu